Czy zmiana zawodu ma sens? Jak to zrobić? Czy to dla mnie?
W szeroko pojętym INTERNECIE można znaleźć wiele treści zachęcających do poszukiwania swojej ścieżki w IT oraz podkreślających, jakie niesamowite korzyści można osiągnąć i jak szybko (!) to zrobić.
Z coraz większym niepokojem oglądam filmy promocyjne firm organizujących szkolenia /kursy / bootcampy, które pięknie opowiadają, jak się przebranżowić, zostać programistą czy testerem. Brakuje w nich jednak podkreślenia wielu aspektów tego zawodu i dają one duże, ale nie zawsze możliwe do spełnienia, nadzieje.
Oczywiście – koniec końców mają one zachęcić do przyjścia na kurs, i to powoduje, że te treści są w mojej opinii czasem może zbyt optymistyczne.
Warto się zastanowić, czy na pewno ta wizja zawodu programisty (nie informatyka) jest nadal prawdziwa. Sporo się zmieniło przez ostatnie 10 lat, przede wszystkim w technologiach, a przez to również w pracy w tym konkretnym zawodzie.
Obecnie nie trzeba być programistą czy nawet informatykiem, aby uruchomić, wyskalować ciekawą i funkcjonalną stronę WWW obudowaną wszelkimi rodzajami gotowych wtyczek i mieć milion wyświetleń. Jeszcze niedawno, żeby uruchomić stronę WWW, trzeba było mieć sporo specjalistycznej wiedzy z zakresu programowania, sieci i
technologii internetowych.
Żeby otworzyć swój biznes online, sklep internetowy czy blog, wystarczy skorzystać z gotowych wzorców, szablonów i automatów. O wiele łatwiej też znaleźć na kilka, kilkanaście godzin freelancera, który od ręki pomoże nam zbudować parę bardziej zaawansowanych funkcjonalności.
Czy w takim razie zmiana ścieżki kariery ma sens?
Z perspektywy osoby związanej z tym środowiskiem od lat, pełniącej różne funkcje, mogę powiedzieć, że:
Tak, jeśli:
➔ ta dziedzina naprawdę Cię interesuje; zawsze byłeś zainteresowany tym, jak powstają aplikacje; nowe technologie Cię fascynują;
➔ znajdziesz taką dziedzinę IT, która będzie dla Ciebie ciekawa (a jest ich mnóstwo), i motywacją do zmiany nie będzie tylko średnia wynagrodzeń z raportów płacowych;
➔ masz w planach solidną, ciągłą naukę i dużo (dużo!) pracy we własnym zakresie albo studia podyplomowe lub zaoczne;
➔ nie boisz się zacząć od stażysty/juniora mimo wcześniejszej kariery lub wieku;
➔ masz pomysł na siebie – wiesz, w czym jesteś dobry i co z obecnego zawodu/ obecnej pracy może Ci się przydać, czym się wyróżnisz spośród wszystkich świeżo upieczonych juniorów.
Nie, jeśli:
➔ zadajesz pytanie, ile czasu zajmie Ci ta nauka i kiedy będziesz już tym Java developerem. Nauka w tym zawodzie nigdy się nie kończy. Technologie zmieniają się tak szybko, że bez ciągłej nauki nie utrzymasz się długo w tym sektorze. Zadaj ewentualnie pytanie: „Kiedy będzie widać pierwsze efekty?”. Ale to też bardzo zależy od predyspozycji danej osoby oraz ścieżki, którą wybrała;
➔ przeczytasz książkę czy e-book ze słowem „Java” w tytule, ewentualnie obejrzysz na YouTube serię filmów pod tytułem „Zostań programistą w weekend” i już szukasz ofert pracy dla programistów Javy, najlepiej na poziomie mid;
➔ pójdziesz na kurs, napiszesz aplikację obsługującą wypożyczalnię samochodów lub wniosek urlopowy, w CV wpiszesz „dobra znajomość języka Java” i sądzisz, że 10 tys. na rękę to dostaniesz podczas pierwszej próby zdobycia pracy;
➔ właściwie nie lubisz siedzieć przed komputerem cały dzień, ale „to jest przyszłość” (w domyśle: „tam są $$$”).
Jeśli więcej szczerych odpowiedzi występuje w sekcji „Nie”, to może niekoniecznie ten sektor jest dla ciebie? Może po pierwszych próbach przyjdzie rozczarowanie, że to jednak monotonne, nudne, nieciekawe? Może tak się zdarzyć! Dlatego tak ważne jest podjęcie tej decyzji z właściwych powodów – swoich, nie cudzych. Jeśli pieniądze są jedyną motywacją – szybko powrócisz do niezadowolenia, poczucia nudy, a wstawanie do pracy znów będzie udręką.
Oczywiście, istnieje sporo dziedzin w IT, które wymagają różnej wiedzy, rożnego przygotowania i różnych cech charakteru. Z doświadczenia rekrutera dla swojego działu widzę jednak wyraźnie, że osoby przebranżawiające się chcą być głównie programistami, i to przeważnie tej nieszczęsnej Javy.
Trzeba zrozumieć, że programowanie nie jest nauką konkretnego języka. Jest to nauka myślenia w odpowiedni sposób oraz poznanie pewnych uniwersalnych konstrukcji i wzorców. Dany język czy technologia to tylko narzędzie pracy. Ważniejsze jest zrozumienie algorytmiki, logiki, algebry boolea, modeli danych czy metod optymalizacji.
Kiedy więc słyszę pytanie: „Którego języka mam się nauczyć? Który teraz jest na topie?”, już wiem, że pytający nie do końca jest świadomy, jak to wygląda.
Może w takim razie lepiej wykorzystać te umiejętności, które się już ma, i kształcić się np. na analityka?
Więcej wskazówek, informacji i wiedzy zawarłam w ebooku IT-sektor marzeń? 🙂

Perspektywa Kryzysu w Branży IT i Wyzwania Dla Juniorów
Z wielką radością witam się z Wami ponownie na moim blogu po długiej przerwie! Pragnę serdecznie podziękować wszystkim, którzy pozostali tu wierni, śledząc moje przemyślenia, mimo mojej dłuższej nieobecności. Wasze

Dzień pracy..specjalisty helpdesk/IT support
Dziś zapraszam na kolejny post z serii Dzień pracy! Praca w dziale helpdesk/IT support to niezwykle ważne zadanie, które wymaga zarówno technicznej wiedzy, jak i umiejętności obsługi klienta. Pracownik helpdesk jest często